Słowo na tydzień – I Niedziela Adwentu: "Obudzić serce"
Ewangelia na dziś nie jest łatwa. Jezus mówi wprost: „Czuwajcie.” I od rana to słowo chodzi ze mną jak ktoś, kto delikatnie potrząsa za ramię, kiedy przysypiam nad własnymi sprawami. Nie straszy. Nie pogania. Raczej pyta: „Czy jesteś tu naprawdę?” W tym fragmencie jest coś, co mnie dotyka najbardziej - ludzie w czasach Noego żyli zupełnie normalnie. Jedli, pili, kochali, budowali swoje małe światy. I właśnie tam, w tej codzienności, coś ich ominęło. Myślę, że ja też często żyję „normalnie”, aż za bardzo. Zajęta, rozbiegana, przyzwyczajona do tego, że wszystko jest tak jak zawsze.
Tak łatwo zgubić sens w długich listach zadań. Tak łatwo przeżyć dzień tylko na pół obecna. A Jezus mówi dziś: „Bądź tu. Zauważ. Nie prześpij tego, co ważne.” Myślę, że Adwent zaczyna się właśnie od tego: od obudzenia serca. Nie od wielkich postanowień, nie od perfekcyjnych planów. Od jednego cichego „jestem”. Może dziś właśnie tego potrzebujesz - nie robić więcej, tylko być bardziej.
Jezu, obudź moje serce do uważności
.png)
Komentarze
Prześlij komentarz